KEYWORDS
Google Maps tours as a new and very present-day way of exploring the world and seeing the unknown for an artist and a voyager (or both).
here is the Google Maps link
here is the Google Maps link
(Artist's e-mail, in Polish) 07.01.2018
Cześć,
Dziękuję za wiadomość i zaproszenie
Dziękuję za wiadomość i zaproszenie
Cieszę się, że zainteresowała Cię Disappointment Island, bardzo ją lubię, przez długi czas była nawet moim zdjęciem w tle na fb. A to dla mnie chyba najwyższa forma wyrażania sympatii do własnej pracy :)
Od niej zaczęła się seria moich podróży po Google Maps. I chociaż nigdy nie byłam tam realnie, nie mam wątpliwości, że jest to bliskie mi miejsce.
Od niej zaczęła się seria moich podróży po Google Maps. I chociaż nigdy nie byłam tam realnie, nie mam wątpliwości, że jest to bliskie mi miejsce.
Rozwijając ten projekt szukałam miejsc nie tylko posiadających nazwy towarzyszących mi emocji ale szukałam też zależności między przestrzenią a nazwą, uwielbiam Hope i Despair, skalę tych dwóch miejsc i to jak bardzo blisko jest im do siebie.
W końcu niedaleko każdej wielkiej nadziei kryje się odrobina desperacji ;)
Projekt nazwałam „Wakacje 2017” - po pierwsze dlatego, że te screeny są zapisem czasu właśnie zeszłorocznego lata, kiedy nie wychodząc z domu zwiedzałam w głowie wszystkie kręgi piekieł, a po drugie - i ten argument jest dla mnie ważniejszy - uwielbiam wysyłać mailem tak zatytułowany załącznik i wyobrażać sobie co czuje rozmówca kiedy otwiera folder oczekując fotek z wakacji a trafia w miejsca z najgorszych koszmarów :))
Myślę też, że taka nazwa pozwala na ślizganie się po powierzchni, zawsze lubię dawać odbiorcy na to szansę - wszystkie prace można wtedy odbierać jako żart, ciekawostkę.
(To pierwsza praca gdzie kolor i plama ma tak duze znaczenie, przez to troche traktuję te screeny jak obrazy.
Chociaż ‚na początku było słowo’ i wtedy twierdziłam, że zajmuję się właściwie poezją.)
W załączniku wysyłam 5 screenow, na ktore obecnie skladają się Wakacje 2017 - pokazuję tę serię za kilka dni we Wrocławiu.
Czytałam opis Twojej wystawy, myślę że będzie super, chętnie wezmę udział i trzymam kciuki,
z pozdrowieniami,
OK
Myślę też, że taka nazwa pozwala na ślizganie się po powierzchni, zawsze lubię dawać odbiorcy na to szansę - wszystkie prace można wtedy odbierać jako żart, ciekawostkę.
(To pierwsza praca gdzie kolor i plama ma tak duze znaczenie, przez to troche traktuję te screeny jak obrazy.
Chociaż ‚na początku było słowo’ i wtedy twierdziłam, że zajmuję się właściwie poezją.)
W załączniku wysyłam 5 screenow, na ktore obecnie skladają się Wakacje 2017 - pokazuję tę serię za kilka dni we Wrocławiu.
Czytałam opis Twojej wystawy, myślę że będzie super, chętnie wezmę udział i trzymam kciuki,
z pozdrowieniami,
OK